Notatki do wykładu z FIZYKI STATYSTYCZNEJ.
Opracowali: J. Ropka, B. Wróbel. Konsultacje: J. Wolny
1. Rozkład dwumienny; przykłady. Liczba stanów dozwolonych dla układu makroskopowego.
Kiedy mamy do czynienia z dużą ilością obiektów, traktujemy je jako zespół
statystyczny, do którego stosujemy pojęcia prawdopodobieństwa. Zespół
statystyczny składa się z bardzo dużej liczby N układów "podobnych" do siebie.
Jeżeli pewien określony wynik doświadczenia oznaczony został wskaźnikiem r i
spośród N układów zespołu wynik ten uzyskany został na Nr układach, wówczas
iloraz
nazywamy prawdopodobieństwem wystąpienia wyniku r. Stosunek
ten jest słuszny dla
.
Chociaż nie można przewidzieć wyniku doświadczenia na pojedynczym układzie zadaniem
teorii statystycznej jest przewidzenie prawdopodobieństwa każdego z możliwych
wyników doświadczenia.
Należy wprowadzić warunek normalizujący:
oraz podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa:
oraz
- dla zdarzeń niezależnych.
Zespół statystyczny, którego obiekty mogą znajdować się w jednym z dwóch stanów
z prawdopodobieństwami p i q (p+q=1) opisuje ROZKŁAD DWUMIENNY
o rozkładzie prawdopodobieństwa:
Wartość średnia wyników obserwacji u:
Ma ona bardzo proste własności. Jeżeli f(u) i g(u) są dowolnymi dwiema funkcjami zmiennej u to:
(ten ostatni związek obowiązuje dla zmiennych nie skorelowanych).
Wartość średnia jest parametrem, który wskazuje
główną wartość, wokół której rozrzucone będą poszczególne wartości u. Byłoby
zatem pożyteczne wprowadzić jakiś parametr, który byłby miarą rozrzutu możliwych
wartości u dokoła wartości średniej . Wartość
średnia wielkości , ( )
nie może być taką miarą, ponieważ jest średnio
biorąc jednakowo często dodatnie jak i ujemne. Natomiast wielkość
( )2
nie może być nigdy ujemna. Wartość średnią tej wielkości zdefiniowaną jako:
nazywamy wariancją zmiennej u.
Wariancja może stać się równa zeru tylko wtedy, gdy wszystkie wartości ur
równe będą wartości średniej . Staje się ona
coraz większa w miarę wzrostu prawdopodobieństwa występowania wartości u różniących
się znacznie od . Wariancja stanowi zatem dogodną
miarę rozrzutu wartości zmiennej u.
Miarą liniową rozrzutu wielkości u jest pierwiastek kwadratowy z wariancji,, czyli tzw. odchylenie standardowe:
Przykłady zastosowania rozkładu dwumiennego
Przykład 1
Rozważmy idealny układ N cząstek o spinie połówkowym, które są statystycznie niezależne. Przyjmujemy
- składową momentu magnetycznego (wzdłuż kierunku "do góry") dla i-tego spinu. Interesuje nas całkowity moment magnetyczny M wzdłuż osi skierowanej "do góry":
Obliczamy wartość średnią:
Prawdopodobieństwo, że jakiś dowolny moment magnetyczny ma określoną orientację,
jest dla wszystkich momentów takie samo, a zatem dla każdej cząstki średni moment
magnetyczny jest taki sam (tzn:
1 = 2 = K = N
) i można go oznaczyć po prostu przez
.
A zatem:
=N .
Obliczamy teraz wariancję M, tzn. wielkość
,
gdzie
,
a
.
Aby znaleźć ( )2, musimy pomnożyć
przez siebie sumę
a więc:
czyli:
Pierwsza suma daje wszystkie człony kwadratowe otrzymane z pomnożenia przez
siebie tych samych wyrazów sumy. Suma podwójna zaś daje wszystkie iloczyny różniących
się od siebie składników sumy. Każdy z tych iloczynów jest średnio równy zeru,
jako że jest on równie często dodatni jak i ujemny. A zatem wzór zredukuje się
do zwykłej sumy wyrazów kwadratowych :
Prawdopodobieństwo, że dowolny moment ma jakąś określoną orientację jest dla
każdego z momentów takie samo. Stąd wariancja
będzie taka sama dla każdej cząstki i można ją oznaczyć przez
:
Odchylenie standardowe:
Z powyższych wzorów wynika, w jaki sposób
i
zależą od całkowitej liczby N cząstek spinowych w naszym układzie. Względna wartość
w stosunku do
jest proporcjonalna do
,
czyli maleje z rosnącym N.
Przykład 2
Rozważmy układ spinów w polu magnetycznym, które wyróżnia kierunek "do góry"
z prawdopodobieństwem p=0.51, więc q=0.49. Oznaczamy momenty ustawione "w górę"
= , a w dół =- .
Zatem średni moment magnetyczny względem kierunku do góry wynosić będzie
Wariancja momentu magnetycznego cząstki wynosi .
Jednak a także .
A zatem otrzymamy
.
Ze względu na to, że p+q=1, otrzymujemy
.
Ostatecznie
,
oraz
.
Odchylenie standardowe wielkości M wynosi:
.
Pole magnetyczne, w którym znajduje się układ, jest słabe (np. pole ziemskie), odpowiadające wartościom prawdopodobieństw p=0.51 i q=0.49. Podstawiając wartości i otrzymamy średni całkowity moment magnetyczny układu N cząsteczek
a odchylenie standardowe

A zatem
Rozważmy najpierw przypadek, w którym całkowita liczba cząsteczek jest stosunkowo niewielka, np. N=100, co daje ,
czyli
>
Rozrzut możliwych wartości M jest w takim przypadku bardzo duży.
Jeżeli natomiast rozważymy układ o rozmiarach makroskopowych, w którym liczba cząstek jest rzędu liczby Avogadro N=1024, to
,
czyli
<<
Rozrzut możliwych wartości M jest wówczas bardzo mały w stosunku do wielkości średniego całkowitego momentu magnetycznego układu
.
Gdybyśmy rozpoczęli robić pomiary wielkości M, to otrzymalibyśmy niemal zawsze wartości bardzo bliskie
.
Dopóki stosowana przez nas metoda pomiaru nie byłaby wystarczająco dokładna, aby wykryć różnice momentu magnetycznego mniejsze niż 10-8 %, otrzymywalibyśmy właściwie zawsze wartość równą
,
nie zdając sobie sprawy z istnienia fluktuacji wokół tej wartości.
RYSUNEK
Przykład 3
Interesuje nas rozmieszczenie cząsteczek w gazie. W naczyniu o objętości V0 znajduje się gaz doskonały złożony z N cząsteczek. Jeżeli gaz znajduje się w stanie równowagi, to prawdopodobieństwo p znalezienia się jakiejś cząsteczki w objętości V wynosi
, ,
gdzie (V+V'=V0).
Obliczamy wartość średnią
dla jednej cząstki

dla N cząstek.
Odchylenie standardowe:
Błąd względny
Dla ustalonych prawdopodobieństw p i q błąd względny maleje ze wzrostem liczby cząstek N, jak
.
Liczba stanów dozwolonych dla układu makroskopowego
Załóżmy, że mamy do czynienia z układem makroskopowym, dla którego dane są parametry zewnętrzne wyznaczające poziomy energetyczne układu. Całkowitą energię układu oznaczymy przez E. Aby ułatwić policzenie stanów, zgrupujemy je według energii, dzieląc obszar energii na równe małe przedziały o stałej odległości
.
Przyjmujemy, że jest bardzo małe w skali makroskopowej, tzn. bardzo małe w porównaniu z całkowitą energią układu, ale duże w skali mikroskopowej, tzn. znacznie większe niż energia pojedynczej cząstki układu, a więc także dużo większe niż odstępy pomiędzy sąsiednimi poziomami energetycznymi układu. Każdy przedział obejmuje bardzo wiele możliwych stanów kwantowych układu.
Oznaczmy:
liczba stanów, których energie znajdują się w przedziale pomiędzy E i E+
,
gdzie
jest niezależne od wielości przedziału
.
Wielkość nazywamy gęstością stanów. Jest ona równa liczbie stanów przypadających na jednostkowy przedział energii przy danej energii E.
Względna zmiana wielkości
przy przejściu z jednego przedziału energii do sąsiedniego jest bardzo mała. Zatem można traktować jako gładką funkcję energii E.
można otrzymać także, gdy znamy wielkość
:
całkowita liczba stanów, których energie są mniejsze niż E.
W takim przypadku, liczby stanów o energiach znajdujących się pomiędzy E i E+
otrzymamy różniczkując
:
Przykład 1
W jaki sposób obliczyć można liczbę stanów
dla pewnego prostego układu?
Przypuśćmy, że wewnątrz jednowymiarowego pudła o długości L porusza się swobodnie cząstka o masie m. Możliwe wartości poziomów energetycznych takiego układu dane są wzorem:

Ponieważ kolejne stany kwantowe odpowiadają wartościom n różniącym się o jeden, więc
- czyli całkowita liczba stanów kwantowych o energiach mniejszych od E, a więc o liczbach kwantowych mniejszych od n, jest po prostu równa
Stąd
Przykład 2
Załóżmy, że wewnątrz trójwymiarowego pudła (sześcianu o krawędzi L) porusza się swobodnie cząstka o masie m. Przyjmujemy, że Lx=Ly=Lz=L. Zatem
Dla zadanej wartości E, wartości nx, ny, nz spełniające to równanie, znajdują się na powierzchni kuli o promieniu R:
R2=nx2+ny2+nz2
Liczba stanów o energiach mniejszych od E jest równa objętości tej części kuli o promieniu R, dla której nx, ny, nz są dodatnie.
Zatem

Liczba stanów o energiach znajdujących się pomiędzy E a E i E+
będzie wynosić:
Oszacujmy zależność liczby stanów (lub )
od energii makroskopowego układu cząstek E. Każdy taki układ jest opisany przy
pomocy zbioru f liczb kwantowych (f - liczba stopni swobody układu jest rzędu
liczby Avogadro). Z każdą liczbą kwantową związany jest pewien przyczynek
do całkowitej energii E układu. Przez
oznaczymy całkowitą liczbę możliwych wartości tej liczby kwantowej, dla których
związane z nimi przyczynki energii są mniejsze od .
Oczekujemy, że rośnie w przybliżeniu proporcjonalnie
do wielkości przedziału energii ( =
). Możemy napisać: , gdzie jest rzędu jedności.
Rozważmy teraz cały układ o f stopniach swobody. Różnica między energią E a najmniejszą jej możliwą wartością E0 winna być w przybliżeniu f razy większa od średniej energii przypadającej na jeden stopień swobody (ściślej mówiąc od nadwyżki nad jej najmniejszą możliwą wartością :
.
Całkowitą liczbę stanów o energii całkowitej mniejszej niż E otrzymamy:
, gdzie związane jest z E poprzednią zależnością.
Liczbę stanów o energii zawartej pomiędzy E a E+
otrzymamy:
W miarę wzrostu energii E układu rośnie energia przypadająca na jeden stopień swobody. Odpowiednio też wzrasta stosunkowo powoli liczba stanów ( ) przypadająca na jeden stopień swobody. Ale ponieważ wykładniki f-1 w dwóch ostatnich wzorach są olbrzymie, to liczba stanów
( ) dla układu o f stopniach swobody rośnie bardzo szybko.
Liczba stanów dozwolonych
dla każdego zwyczajnego układu makroskopowego jest niezwykle szybko rosnącą
funkcją jego energii E.
Otrzymać można następujące przybliżone wzory na zależność od E:
Dla każdego zwyczajnego układu zachodzi w przybliżeniu:
Możemy również znaleźć rząd wielkości :
Wielkości
oraz są dużo mniejsze od f, więc można je zaniedbać.
Dla układu makroskopowego liczba stanów
o energiach zawartych pomiędzy E a E+ jest w
bardzo dobrym przybliżeniu taka, że dla E
E0 nie zależy od :
góra
|